Na krańcu wielkiej puszczy, pośród porośniętych buczynami wzgórz, gdzieś poza czasem i przestrzenią ukryty jest magiczny ogród… Tak mogłaby zaczynać się baśń, ale tym razem piszę o realnym miejscu w gminie Stare Czarnowo. Tym miejscem jest arboretum (czyli ogród dendrologiczny) w Glinnej. O wiele mniej znany i rzadziej odwiedzany, niż ogród w Przelewicach, ale wcale nie mniej interesujący!
Maj to eksplozja wiosennych cudów, a więc najlepszy czas na spacer po ogrodzie dendrologicznym. W Glinnej możemy odetchnąć od codzienności, zapomnieć na chwilę o pośpiechu w naszym życiu, zatrzymać się i docenić otaczające nas piękno. Oszałamiające kolory ukoją nasze zmysły, spacer i świeże powietrze ożywią ciało i umysł.
Nawet dla takiego laika jak ja, który z trudem odróżnia różę od tulipana, obcowanie z naturą w tym ogrodzie jest wspaniałym przeżyciem. Możemy się w niej zanurzyć jeszcze bardziej podążając za, nabierającą coraz większego znaczenia w dzisiejszym pędzie życia, psychologiczną koncepcją mindfulness (uważność), która opisuje szczególny rodzaj uwagi: świadomej, nieosądzającej i skierowanej na bieżącą chwilę (Jon Kabat-Zinn, 1990). Dzięki niej możemy inaczej spojrzeć na siebie, ludzi i otaczający nas świat. Docenić to, co dane jest nam widzieć, czuć i przeżywać.
W Glinnej można z łatwością stosować to podejście i brać rzeczy takimi, jakimi są. Bo są absolutnie piękne!